Moje przemyślenia #10:
''Na ratunek'' - Nicholas Sparks
Dziecko z autyzmem, brak nadziei na poprawę ze strony lekarzy, ciężkie przeżycia z dzieciństwa i wielkie uczucie. To wszystko opisuje Nicholas Sparks w książce "Na ratunek".
Ta książka opisuje historię matki z dzieckiem - chorym dzieckiem. Ta kobieta musi być silna i dzielna. Jest zdana tylko na siebie. Chyba każdy podziwia takie kobiety, które poświęcają wszystko dla swoich dzieci, a w dodatku są z tym całkiem same. Autor książki opisuje jak bardzo matka kocha swojego synka i chce dla niego jak najlepiej. Gdy myśli, że już dostała wszystko od życia czego potrzebowała, zjawia się on a z nim wielka miłość. Ale jak to bywa przy prawdziwym uczuciu, są także problemy. Czy uda się im to przezwyciężyć i będą szczęśliwi?
Ta książka nauczyła mnie, że w każdym z nas może siedzieć jakaś trauma z dzieciństwa i paraliżować nasze teraźniejsze życie. Czytając tę książkę zrozumiałam jak ważne jest wsparcie drugiej osoby. Do szczęścia wystarczy czasem jeden mały gest ktorym jest umiejętność słuchania drugiej osoby. Czasem wystarczy kogoś wysłuchać żeby on mógł być szczęśliwy, to tak niewiele, a wnosi w nasze życie ogromnie dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz